Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ciekawostki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ciekawostki. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 17 marca 2014

Rodzynek czy rodzynków?

kokurewicz.wordpress.com -
Dodać garść rodzynek, czy rodzynków? Niby proste pytanie, ale wielu ludziom sprawiło trudność.








Odmiana rzeczownika rodzynek:







Z czego robi się rodzynki? Z niczego. Rodzynki rosną, na krzakach :-D






Profesor Mirosław Bańko tłumaczy:

"W liczbie pojedynczej może być ten rodzynek lub ta rodzynka, nie zawsze jednak, lecz tylko w odniesieniu do suszonych winogron, podczas gdy jedynego mężczyznę w towarzystwie samych kobiet – a nawet jedyną kobietę w towarzystwie samych mężczyzn – nazwie się tylko rodzynkiem, nie rodzynką. Także jakaś atrakcyjna rzecz, wyróżniająca się na tle innych, może być nazwana rodzynkiem, np. „Najbardziej znaczącym wydarzeniem, prawdziwym rodzynkiem, była edycja dramatów Gombrowicza (Inny słownik języka polskiego PWN). 
Stąd biorą się różnice w odmianie, i to już w dopełniaczu: tego rodzynka lub tej rodzynki (owocu), ale tylko tego rodzynka (osoby lub atrakcyjnej rzeczy). Dalej jest łatwo, warto tylko zwrócić uwagę na biernik: możemy zjeść rodzynek lub rodzynka (to drugie brzmi nieco potocznie), nadto rodzynkę (wszystko to dotyczy owocu), możemy pozdrowić obecnego w jakimś towarzystwie rodzynka (osobę), ale już nie rodzynek i nie rodzynkę. Gdy chodzi o atrakcyjny przedmiot, chwalimy rodzynek lub – nieco potocznie – rodzynkaW liczbie mnogiej róznice te częściowo znikają, bo np. i rodzynek, i rodzynkazamieniają się w rodzynki, ale znów wart jest uwagi biernik, gdzie mamy tych rodzynków (mężczyzn) lub te rodzynki (mężczyzn, kobiety lub atrakcyjne przedmioty). A wszystko to dobrze wiedzieć przed zjedzeniem świątecznego ciasta z rodzynkami (szkoda, że już jest po Świętach)."


czwartek, 6 marca 2014

Językowy Obraz Świata (JOS)

www.national-geographic.pl
Każda kultura, każda społeczność ma inną mentalność, inne skojarzenia, a co za tym idzie, swój własny językowy obraz świata. 

Na początku XX wieku dwaj amerykańscy językoznawcy Sapir i Whorf badając języki indiańskie stwierdzili, że znacznie różnią się one od języków indoeuropejskich. Sformułowali więc hipotezę o zależności języka od kultury i warunków społecznych. Najprościej mówiąc: widzimy świat przez okulary nałożone nam przez język. 

Mówiąc "romantyzm" Polacy natychmiast kojarzą sobie tę epokę z mesjanizmem, martyrologią, Mickiewiczem. Francuzi czy Rosjanie mogą mieć zupełnie inne skojarzenia, a co za tym idzie odmienny językowy obraz świata. Polakom słowo "wojna" nasuwa inne obrazy niż chociażby obecnie mieszkańcom Syrii. Wynika to z kultury, historii, etymologii, mentalności. Nie możemy prowadzić badań nad językiem pomijając kulturę i odwrotnie. Co ważne, językowy obraz świata nie odbija całkowicie rzeczywistości; słowa nie pokazują rzeczy dosłownie, lecz mentalnie. Mówiąc "szkoła" nikt z nas nie wskaże konkretnego budynku i nie powie "to jest szkoła". Każdy z nas ma własny obraz szkoły: jednym będzie się ona kojarzyła ze szczególnie zapamiętanym nauczycielem, pozytywnie bądź negatywnie; innym ze szkolną przyjaźnią, miłością; jeszcze inni wspomną o konkretnym przedmiocie, z którym nie mogli sobie poradzić, bądź wręcz przeciwnie: radzili sobie wybitnie. Polakom  słowo "szkoła" będzie nasuwało inny obraz, niż, na przykład, afrykańskim dzieciom. 

Językowy obraz świata widać dobrze na przykładzie stereotypowego traktowania innych narodowości. Niemcy kojarzą nam się z pracowitością, a na przykład Cyganie wywołuje negatywne emocje. Również nas Polaków w różnych krajach różnie odbierają, czasami zupełni inaczej niż byśmy chcieli. 


* jest to najbardziej uproszczone wytłumaczenie JOS jakie można napisać :D 
więcej konkretnych informacji, np. w książce: Językowy obraz świata, pod red. Jerzego Bartmińskiego, Lublin 1999.

piątek, 21 lutego 2014

Dlaczego na Węgry, ale do Niemiec?

sklep-flagi.pl
Dlaczego jeździmy na Węgry, na Słowację, na Ukrainę, ale do Czech, do Niemiec?

Przyjmuje się, że przyimek na występuje przy nazwach części składowych terytoriów, wysp, półwyspów; a przyimek do przy nazwach państw, miejscowości, jednostek administracyjnych pojmowanych jako samodzielne całości.

Mówiąc na Ukrainę, Białoruś, Litwę, Łotwę traktowaliśmy te tereny nie jako państwa, ale jak krainy, obszary leżące blisko naszej granicy (tak jak na Warmię, na Mazury, na Pomorze, na Kujawy, na Podlasie itd.). W przypadku Węgier, niektórzy badacze tłumaczą, że używamy na, ponieważ Węgry nie stanowiły samodzielnego państwa, ale były częścią Cesarstwa Austro-Węgierskiego (Słowacja, częścią Czechosłowacji). 

Kluczowe znaczenie ma jednak po prostu przyzwyczajenie językowe. Forma na Węgry, na Słowację zadomowiła się w naszym języku ze względu na częstotliwość użycia. Możemy przecież powiedzieć jadę do Węgier, ale czyż nie brzmi to dziwnie? 

czwartek, 30 stycznia 2014

Rzucać perły przed wieprze, stanąć jak słup soli, być alfą i omegą... Czyli skąd się wzięły związki frazeologiczne?

www.calisia.pl 
Co oznacza zwrot "rzucać perły przed wieprze", "stanąć jak słup soli" czy "być alfą i omegą"? 

Na początku należy zaznaczyć, że są to związki frazeologiczne - stałe, utrwalone w kulturze, połączenie minimum dwóch wyrazów, których nie należy rozumieć dosłownie; ich znaczenie jest symboliczne i ma charakter opisowy. 

Związków frazeologicznych w języku mamy mnóstwo, zresztą im język jest bogatszym, tym jest ich więcej. Warto pamiętać, że każdy język ma swoje związki frazeologiczne i nie należy ich przekładać dosłownie! Zwroty te często sprawiają problem nie tylko cudzoziemcom, ale także rodzimym użytkownikom języka. Dlaczego? Bo żeby wiedzieć co oznaczają, trzeba po prostu się ich nauczyć. 

"Rzucał perły przed wieprze" Pisze Różewicz w wierszu Biedny poeta Stachura. Skąd się wziął ten frazeologizm? Św. Mateusza napisał: Nie dajcie psom tego co święte i nie rzucajcie pereł przed wieprze, by ich nie podeptały nogami. Rzucać perły przed wieprze, to po prostu ofiarować, przekazać coś cennego osobie, która nie zdaje sobie sprawy z wartości przedmiotu. 


Chyba każdy chciałaby być alfą i omegą, czyli specjalistą, autorytetem w danej dziedzinie, znawcą tematu. Dlaczego alfa i omega? Ponieważ jest to, pierwsza i ostatnia litera alfabetu greckiego. Początek i koniec, jak czytamy w Apokalipsie św. Jana: Jam jest Alfa i Omega początek i koniec, mówi Pan Bóg, który jest, który był i który będzie. Alfa i Omega to oznaczenia Boga.

Zdarzyło ci się kiedyś znieruchomieć z przerażenia? To znaczy, że stanąłeś jak słup soli. Frazeologizm ten, ma swoją genezę w Biblii. Żona Lota mimo zakazu, odwróciła się i spojrzała na zniszczoną Sodomę i Gomorę i została przemieniona w słup soli.

Pamiętasz mit, w którym Tezeusz wydostał się z labiryntu tylko dzięki nici ofiarowanej mu przez Ariadnę? Stąd mamy frazeologizm po nitce do kłębka, który pokazuje nam, że aby rozwiązać zagadkę, trzeba zebrać wszystkie tropy; wyjaśnienie otrzymujemy, poznając wszystkie szczegóły. 



piątek, 24 stycznia 2014

Bułka grahamka, magdalenki i rosół... czyli skąd się wzięły nazwy potraw?

http://zapytaj.onet.pl/Category/016,003/2,23906385,
Jak_ugotowac_smaczny_rosol_.html
Rosół, dawniej rozsół, pochodzi od 'rozsolić'.

"Gwarantuję Państwu poprawność etymologicznego wywodu, by rosół kojarzyć z solą, a ściślej mówiąc z podstawą słowotwórczą rozsolić. Dzisiejszy rosół pochodzi od rozsolić i miał pierwotną postać rozsół, ale jak to w polszczyźnie: trudna do wymówienia zbitka spółgłoskowa, jeden z tych elementów wypadł (ta pierwsza spółgłoska [z]) i dziś mamy rosół." - Profesor Jan Miodek.



Podobnie jest z dzisiejszym masłem, które nie bez powodu kojarzy się z mazaniem. Pierwotna nazwa brzmiała mazsło i tak jak w przypadku rosołu, ze zbitki -zs zostało samo -s. 

Pierogi ruskie uznawane są za typowo polskie danie, a przecież pochodzą z Chin! Skąd więc przymiotnik 'ruskie'? Ponieważ pierogi ruskie były podawane głównie na terenach Rusi Czerwonej, która niegdyś należała do Polski. 

Jeśli chodzi ciastka magdalenki, mamy dwie legendy dotyczące ich etymologii. Jedna z nich głosi, że Magdalena, kucharka Stanisława Leszczyńskiego przygotowała królowi przepyszne ciastka, które tak mu zasmakowały, że nazwał je na cześć swojej utalentowanej kucharki. Niektórzy badacze nie zgadzają się jednak z tą teorią twierdząc, że magdalenki są wypiekiem Madeleine Paulmier, mistrzyni cukiernictwa. 

Bułki grahamki swoją nazwę zawdzięczają Sylwestrowi Grahamowi, który znany jest z pomysłu stworzenia diety antymasturbacyjnej, Uważał on bowiem, że białe pieczywo wzmaga popęd seksualny, a to z kolei prowadzi do ślepoty i szaleństwa. 

Pizza margherita otrzymała nazwę na cześć królowej Margherity  von Savoyen, dla której jeden z włoskich kucharzy przygotował pizzę przypominającą flagę Włoch, z czerwonymi pomidorami, białym serem mozzarella i zieloną bazylią. 

Sandwich zrodził się ze skrzyżowania nałogu z lenistwem. Lord Sandwich grając przez ponad 20 godzin w karty i jednocześnie umierając z głodu nakazał kucharce w dwa kawałki chleba włożyć dużo mięsa. Dzięki temu lord mógł zaspokoić głód nie odrywając się od gry i jednocześnie nie brudząc rąk. 

Mizeria obecnie cieszy się powodzeniem na talerzu, kiedyś jednak uważano ją za "mizerną" sałatką, ponieważ zawiera niewiele witamin. 



czwartek, 2 stycznia 2014

Do siego roku!

Zaraz po uroczystym powitaniu nowego roku, wszyscy składamy sobie życzenia: oby nowy rok był lepszy, szczęśliwszy. Do popularnych życzeń należy również zdanie: do siego roku! Musimy pamiętać: mimo iż wymawiamy do-siego jak jeden wyraz, zapisujemy oddzielnie: do siego

A co oznacza wyraz siego?

W języku prasłowiańskim mieliśmy zaimek si, ś. (M. si, ś ; D. siego; C. siemu; B. si, ś; N. sim; Msc. siem)

Oznaczał on tyle samo co ten. 
si, ś - ten
sia - ta
sio - to 


Życząc komuś do siego roku życzymy, aby dotrwał w zdrowiu do tego roku, który nadejdzie.






Oto przykład jak NIE należy pisać :D

http://www.skupienski.pl/wp-content/uploads/2012/01/z10897053X.jpg


poniedziałek, 30 grudnia 2013

Gwoli czy w woli ścisłości?

Powinniśmy mówić: gwoli wyjaśnienia czy w woli wyjaśnienia (ścisłości, jasności, przypomnienia)? Oczywiście jedyną poprawną formą jest gwoli wyjaśnienia! 

Dlaczego i co właściwie znaczy słowo gwoli?
Mówimy ku sobie, ku nam, a w niektórych gwarach zachowała się postać k sobie, k nam. Kiedyś istniała również forma k woli, jednak wówczas spółgłoska k przed dźwięczną spółgłoską uległa udźwięcznieniu i powstała forma gwoli, czyli inaczej mówiąc ku woli

niedziela, 8 grudnia 2013

Skąd się wzięły nazwy miesięcy?

chomikuj.pl
Zastanawialiście się kiedyś skąd się wzięły nazwy miesięcy?

STYCZEŃ - dawniej nazywany: tyczeń, ponieważ na przełomie grudnia i stycznia nowym rok styka się ze starym rokiem;

LUTY - dawniej strąpacz lub sieczeń - od srogich mrozów dominujących w tym miesiącu;

MARZEC - po łacinie Martius, czyli miesiąc boga wojny - Marsa;

KWIECIEŃ - dawniej zwodzikwiat, miesiąc rozkwitających kwiatów;

MAJ - nazwa wywodzi się od Mai - rzymskiej bogini, matki ziemi i wzrastania;

CZERWIEC - prawdopodobnie nazywa pochodzi od wyrazu czerw, który oznacza larwę pszczoły;

LIPIEC - od lipy;

SIERPIEŃ - dawniej sirzpień lub stojączka, nazwa wywodzi się od używanego w czasie żniw - sierpa;

WRZESIEŃ - nazwa pochodzi o wrzosów; dawniej używano nazwy pajęcznik, gdyż kojarzył się on z babim latem;

PAŹDZIERNIK - od paździerzy, czyli suchych łodyg lnu;

LISTOPAD - nazwa pochodzi od spadających liści, listo-pad;

GRUDZIEŃ - w tym miesiącu mróz zamienia ziemię w zamarznięte bryły, czy grudzi - stąd też pochodzi nazwa ostatniego miesiąca. 

sobota, 5 października 2013

Co z tym apostrofem?

http://wiedzanieboli.blogspot.com
Jak się okazuje w praktyce, apostrof (') jest jednym ze znaków graficznych sprawiających Polakom niezwykłą trudność.

Kiedy go wstawiamy? 
Warto zwrócić uwagę przede wszystkim na trzy przypadki.


1. Gdy wyraz obcy zakończony jest e niemym (czyli niewymawianym), a uzupełnienie go polską końcówką nie zmienia jego końcowej spółgłoski, np.
college, college'u, college'owi, college'em itd.
Wilde, Wilde'a, Wilde'owi, Wilde'em. 

Jeśli końcówka spółgłoskowa zmienia się, apostrofu nie stosujemy!
( np. o Wildzie)

Tę regułę stosujemy również w przypadku francuskich imion i nazwisk zakończonych es niemym (Combes, Combes'a).


2. Gdy wyraz obcy kończy się na y, a końcówka polska jest przymiotnikowa, np.
Kennedy, Kennedy'ego, Kennedy'emu.

Jeśli końcówka zaczyna się literą y, to nie stosujemy apostrofu! (a y nie podwajamy)
np. Kennedych, Kennedym. 

Bez apostrofu zapisujemy nazwiska, w których końcowe y wymawiamy jako j, np.
Boy, Boya, 
Disney, Disneya.


3. Gdy wyraz obcy zakończony jest literą spółgłoskową niewymawianą, a końcówka jest właściwa przymiotnikom, np.
Rabelais, Rabelais'mu, Rabelais'go. 

W tym przypadku w końcówce pomijamy literę e.





poniedziałek, 30 września 2013

Chłopacy

Pewnie wywołam wielkie zdziwienie pisząc, że forma chłopacy jest poprawna. 
Mimo że wiele osób uważa ją za błąd, liczba mnoga od słowa chłopak to zarówno chłopaki jak i chłopacy. 


Jak pisze profesor Mirosław Bańko:
"Słowniki nie mają do niej (formy chłopacy) zastrzeżeń. Zauważmy, że formy chłopaki używa się w kontekstach niemęskoosobowych (Te głupie chłopaki mnie przezywały), drugiej zaś w męskoosobowych (Ci głupi chłopacy mnie przezywali). Obie formy są więc potrzebne.
Zamiast chłopacy można by mówić chłopcy (od rzeczownika chłopiec), ale w niektórych sytuacjach forma chłopcy wydaje się zbyt infantylna."



kulturawnarodzie.pl 

Bardzo mało osób wie o poprawności tej formy i w dalszym ciągu jest ona ostro tępiona na różnych formach internetowych i blogach.

piątek, 27 września 2013

Nocny marek

memy.pl 
Wiecie skąd wzięło się powiedzenie "nocny marek"? Bynajmniej nie chodzi o żadnego legendarnego Marka. 

Marek (pisane małą literą) to pokutująca dusza; nazwa wywodzi się do mary

Obecnie nocnym markiem nazywamy osobę, która pracuje w nocy; nocą wykonuje czynności, które normalni ludzie robią w dzień. 

niedziela, 8 września 2013

Dziwka, kutas, chuj - co kiedyś oznaczały te słowa?

Dziwka, kutas, chuj - nie muszę tłumaczyć dzisiejszego znaczenia tych wyrazów. Ciekawostką jest jednak fakt, że w języku staropolskim miały zupełnie inne znaczenie. 


Dziwka - początkowo istniało słowo "dziewka", które odnosiło się do młodych panien, ale także sprzątaczek, służących, czyli prostych kobiet. Z biegiem czasu "dziewka" zaczęła przybierać coraz bardziej pejoratywne znaczenie. Nazywano tak kobiety niezamężne, a także kobiety lekkich obyczajów (dziewka miało być przeciwieństwem dziewicy). W XIX wieku Tadeusz Boy-Żeleński z "dziewki" zrobił "dziwkę" i taka forma zachowała się do dziś. 


marokoart.com -




Kutas - w Polsce XVII i XVIII wieku "kutas" był ozdobą każdego szlachcica. Stanowił element dekoracyjny, składający się z nici lub sznureczków (dzisiejsze frędzle i pompony). 







Chuj - w Słowniku etymologicznym języka polskiego znajdujemy informacje, że słowo "chuj" związane było ze słowem "choj", które oznaczało "stojący prosto". Bardziej prawdopodobną hipotezą na pochodzenie "chuja" jest jednak wyraz "chujec", czyli po prostu wieprz. 

sobota, 3 sierpnia 2013

Polskie zasady grzecznościowe!

fabrykamemow.pl 
Każdy z nas słyszał kiedyś dowcipy z serii "Polak, Rusek i Niemiec", czy "Polak i Anglik". Jesteśmy dość charakterystyczni jako naród (ciągle narzekamy, nic nie robimy, w Europie jesteśmy postrzegani nawet jako alkoholicy...). Mówi się, że w każdej plotce jest ziarenko prawdy. A jak to jest z nami, Polakami?

Jolanta Antas w artykule Polskie zasady grzecznościowe (nie?)trafnie obnaża stereotypowego Polaka. 

Po pierwsze PONARZEKAJMY!
Amerykanin na pytanie: Co słychać? Odpowie: Wszystko w porządku. - nawet, gdy straci pracę, ukradną mu samochód, a dom zostanie zalany w wyniku powodzi. Natomiast Polak natychmiast zaczyna od wyliczania wszystkich nieszczęść jakie spadły na jego głowę w przeciągu kilku ostatnich lat. Skarżymy się na wszystko. A to na brak słońca, a to na upały, na politykę (szczególnie ceniony temat w polskich dyskusjach), na szefa, na męża, na dzieci, na teściową, na sąsiadów. Jednym słowem: narzekamy na wszystko!

2. UDZIELĘ CI RADY, NAWET JEŚLI O TO NIE POPROSISZ.
Wszystko wiemy najlepiej. Znamy się na rządzeniu państwem, na medycynie (nawet lepiej od lekarzy), na wychowywaniu dzieci, szczególnie cudzych, na małżeństwie (też cudzym). Wiemy najlepiej jaki samochód powinien kupić sąsiad, na jakie studia powinna iść córka, jaką żonę powinien mieć syn, jak wychować wnuki, dlaczego kwiaty sąsiadki źle rosną. Uwielbiamy radzić innym i robimy to wręcz mechanicznie. Często rady przybierają formę nakazów. Jak mówił Fredro: rada graniczy z naganą.

3. POLAK NIE CHWALI, BO CHCE, ON CHWALI, BO MUSI
Muszę stwierdzić, że... Muszę Ci powiedzieć... Muszę Cię pochwalić... - to bardzo popularne zwroty. Przecież nie musimy. Autorka zwrot "Muszę Cię pochwalić, ja bym tak nie umiał" uważa za ironiczny i lekceważący. 

4. DOTĄD BĘDĘ NALEGAŁ, AŻ ULEGNIESZ
Ze mną się nie napijesz? I już nie mamy kontrargumentu, a rano męczy nas kac. Gdy nie mamy ochoty na kolejną dokładkę, gospodyni będzie dotąd zachwalała swoje kulinarne działo, aż w końcu zjemy. Gdy spróbujemy grzecznie odmówić, w odpowiedzi usłyszymy: Pewnie Ci nie smakuje. 

5. KAJAJ SIĘ I SŁUŻ
Padam do nóżek, Polecam się na przyszłość, Przepraszam, że przeszkadzam, Pan wybaczy, Z góry przepraszam... Czasownik przepraszam, jak przypomina autorka, jest wyrazem mającym oddać żal, skruchę, oraz wyrazić obietnicę, że to się więcej nie powtórzy. Dlatego stwierdzenie "Przepraszam, że przeszkadzam, ale..." tak śmieszy np. wspomnianych już Amerykanów. 

Dodatkowo każdy Polak wie, że należy udawać, że zna się tych, których powinno się znać. Gdy rozmówca wymieni jakieś nazwisko to energicznie przytakujemy, a dopiero później staramy się dowiedzieć, o kim była mowa. Gdy znajomi rozmawiają o nowej książce, filmie to oczywiście najczęściej zgadzamy się z nich opinią, a dopiero później czytamy, oglądamy. A gdy jesteśmy chwaleni, zaprzeczamy, po to, aby być chwalonymi jeszcze bardziej. 


piątek, 2 sierpnia 2013

Natręctwa językowe (część I)

www.agape.com.pl
W każdym języku możemy wyróżnić grupę tzw. modnych wyrazów (najczęściej należą do nich zapożyczenia). Jednak bardzo często zdarza się, że używamy ich w niewłaściwym kontekście, wręcz nachalnie, nie zdając sobie sprawy, że czasami najprostszy wyraz, może okazać się najodpowiedniejszy. 

ADEKWATNY (stosowny, właściwy, odpowiedni)
modne, ale błędne użycie: adekwatny do poziomu
poprawnie: odpowiedni do poziomu

ASORTYMENT (zestaw usług, które proponuje jakaś placówka; wybór towarów, które można kupić w jednym sklepie)
modne, ale błędne użycie: różnorodny asortyment
poprawnie: różnorodny towar

ASPEKT (określony sposób patrzenia na jakąś sprawę; punkt widzenia, z którego się coś rozpatruje)
modne, ale niepoprawne użycie: rozpatrywać w kilku aspektach
poprawnie: rozpatrywać z różnych punktów widzenia

DIALOG (rozmowy, dyskusje)
modne, ale niepoprawne użycie: dialog z ludźmi z problemami
poprawnie: rozmowy z ludźmi z problemami

DOKŁADNIE, DOKŁADNIE TAK (właśnie, właśnie tak)
modne, ale niepoprawne użycie: dobrze wybrałam? dokładnie, zgadzasz się ze mną? dokładnie tak
poprawnie: dobrze wybrałam? tak, z pewnością, zgadzasz się ze mną? tak

EGZYSTENCJA (czyjeś życie; bytowanie; istnienie)
modne, ale niepoprawne użycie: wysoka pensja jest podstawą egzystencji
poprawnie: wysoka pensja jest podstawą utrzymania

EKOLOGICZNY (naturalny; nieskażony środkami chemicznymi)
modne, ale niepoprawne użycie: ekologiczna żywność
poprawnie: zdrowa żywność

EKSPONOWAĆ (podkreślać; uwypuklać)
modne, ale niepoprawne użycie: eksponować szczególne zjawiska
poprawnie: podkreślać szczególne zjawiska

ELIMINACJA (usunięcie, zlikwidowanie czegoś)
modne, ale niepoprawne użycie: eliminacja skutków działania...
poprawnie: usuwanie skutków działania...

EMISJA (nadawanie programu radiowego lub telewizyjnego)
modne, ale niepoprawne użycie: emisja serialu
poprawnie: wyświetlanie serialu



Wszystkie przykłady pochodzą z książki Andrzeja Markowskiego, Kultura języka polskiego.

niedziela, 30 czerwca 2013

Wychodzimy na pole czy na dwór?

Nie od dzisiaj wiadomo, że formy poszczególnych słów języka polskiego, różnią się w zależność od regionu, w jakim ich używamy. Jak to mówią: "co kraj, to obyczaj", w naszym wypadku - co region, to inna forma. 

Na ziemniaki powiemy kartofle, bądź pyry; na drożdżówkę - słodka bułka, kołacz, placek, szneka. Wariantywne jest również wychodzenie na zewnątrz. Mieszkańcy Warszawy powiedzą wychodzę na dwór, a w południowej Polsce wychodzi się na pole. Mimo odwiecznego sporu o bardziej odpowiednią formę ("szlachta wychodzi na dwór, chłop na pole" itd.) obie są poprawne, ponieważ należą do regionalizmów. 

Daruję sobie cały aspekt polityczny, kształtowanie się języka literackiego i dziedziczenie form (zainteresowanych odsyłam np. do publikacji Kazimierza Nitscha, Odrębności słownikowe Poznania, Krakowa, Warszawy bądź nowszych artykułów na ten temat, czy chociażby słowników regionalizmów czy poprawnej polszczyzny), podkreślę jednak, że wychodzenie na pole jest tak samo poprawne jak wychodzenie na dwór,  a jedynym błędem jest forma miejscownika na dworzu (utworzona analogicznie do wyrażania na podwórzu). 



A co na ten temat ma do powiedzenia prof. Bralczyk? 




środa, 19 czerwca 2013

O słowie "zajebisty"

Słowo to jest niezwykle popularne wśród młodzieży, która najwidoczniej nie zdaje sobie sprawy z jego etymologii. Co więcej, od wyrazu "zajebisty" tworzone są eufemizmy, np. przymiotnik "zarąbisty".

Zajebista impra, zarąbisty telefon, zajebiście było! W języku potocznym, młodzieżowym takie zdania to chleb powszedni. Czy używane są świadomie? 

Słowo "zajebisty" pochodzi od słowa jebać, które, jak wiadomo, jest nawet nie tylko przekleństwem (obelga) co dosadnym wulgaryzmem (wyrazy używane do wyrażania gniewu).




W ostatnim czasie mogliśmy śledzić zagorzałą dyskusję na temat rzekomej dewaluacji tego słowa.
Podkreślam, rzekomej, gdyż naukowcy są zgodni, że słowo "zajebiście" jest WULGARNE!


Prof. Mirosław Skarżyński
Wyraz, o który chodzi, jest bez wątpienia wulgarny bez względu na to, co niektórzy ludzie używający go publicznie z upodobaniem sądzą. To, że został upowszechniony i można się na niego natknąć w telewizji, radiu i gazetach, nie zmienia tej oceny.

Prof. Jan Miodek
Co ja z nim przeżyłem! Mam do niego wyjątkowo nerwowy stosunek. Nie jestem święty pod względem wulgaryzmów, zdarza mi się rzucić mięsem, ale słowa „zajebiście” jeszcze ani razu, w życiu nie użyłem. Ono mnie wyjątkowo razi, jest wyjątkowo wstrętne i obrzydliwe fonetycznie. Przed paroma laty jedna z gazet napisała, że profesor Miodek w „Ojczyźnie polszczyźnie” stwierdził, że słowo „zajebiście” było na początku wulgarne, ale od częstego używania uległo neutralizacji i można z nim dzisiaj iść na salony. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Ruszyły matury a tam jest zawsze pytanie o życie wyrazów, ich zmiany znaczeniowe itp. Co drugi abiturient napisał „no np. słowo zajebiście, jak powiedział prof. Miodek, kiedyś wulgarne dzisiaj jest stylistycznie neutralne”. Myślałem, że dostanę ataku apopleksji. Ja tak nigdy w życiu nie powiedziałem! 

Prof. Mirosław Bańko
Poczucie wulgarności języka osłabło w ostatnich latach, więc to, co dla starszych jest wulgarne, średnie pokolenie odbiera jako pospolite, a młodsze – jako potoczne. Jako osoba należąca do średniego pokolenia uważam słowo zajebisty za wystarczająco wulgarne, aby go nie używać w miejscach publicznych, np. w szkole.  

wtorek, 11 czerwca 2013

Etnogeneza Słowian

źródło: archiwum.wiz.pl
Wiecie skąd wywodzi się nazwa Słowianie?

Badacze mają dwie hipotezy. Pierwsza dotyczy rdzenia, który tkwi w wyrazach słowo, sława. Nazwa Słowianie mogłaby, opozycyjnie do "niemych" Niemców, oznaczać "mowni", czyli mówiący zrozumiale.

Druga teoria opiera się na podobieństwie brzmieniowym rdzenia słow- do sław, który pierwotnie oznaczał "zwilżać". Występuje on w wielu nazwach wodnych na obszarach zaludnionych przez Słowian (rzeki i jeziora Sława, Sławut, Słowie). Zgodnie z takim rozumowaniem nazwa Słowianie określałaby "mieszkańców przybrzeża". Za tą teorią przemawia fakt, że przyrostek -anin, -enin służy do tworzenia nazw mieszkańców na podstawie nazw terenowych i miejscowych. 

czwartek, 6 czerwca 2013

Co z tym przecinkiem?

źródło:kari2010.bloog.pl
Kwestia postawienia przecinka w zdaniu może być prawdziwym dylematem. Co z tym przecinkiem? Gdzie i kiedy go postawić? 

Jest kilka zasad, które, porządkując interpunkcję, mają nam ułatwić pisanie. 

Przecinek stawiamy
1. ZAWSZE przed:
- ale 
- bo 
- gdyż
- lecz

2. Gdy wymieniamy/wyliczamy szereg czasowników, rzeczowników bądź wyrazów tego samego typu: 
Kup bułki, mleko, masło, jogurt.
Na zewnątrz jest zimno, deszczowo, wietrznie.

3. Przed imiesłowem zakończonym na -ąc, łszy, 
-wszy (wyjątek: wyjąwszy (w znaczeniu oprócz)

4. Podwójnym przecinkiem zaznaczamy wtrącenie, dopowiedzenie.

5. Przed wyrazami uwypuklającymi treść, np:
- raczej
- prawdopodobnie
- nawet
- przynajmniej
- chyba
- na przykład
- ewentualnie

Przecinka NIE stawiamy
1. Gdy wymieniamy szereg wyrazów nierównorzędnych:
Byłem na pierwszym polskim festiwalu muzyki jazzowej. (pierwszy z polskich festiwali)

2. Przed:
- tudzież
- i (chyba że chodzi o wyliczenia np. Byliśmy w kinie, i w teatrze, i w operze)
- albo
- ani
- oraz
- lub
- bądź
(chyba że któryś z tych wyrazów rozpoczyna wtrącenie, dopowiedzenie, wówczas STAWIAMY przed nim przecinek)
- czy

3. Po MIMO ŻE (dopiero po czasowniku występuje przecinek, np. Mimo że zaspałam, zdążyłam na autobus.)

4. Przed spójnikami w połączeniu z partykułą, spójnikiem i przysłówkiem:
- własnie gdy/jak/kiedy
- dlatego że/iż
- tym bardziej że
- zwłaszcza że
- chyba że

5. W połączeniu: dwóch spójników, zaimka względnego i spójnika, spójnika i zaimka względnego (a choć/gdy/jeśli/mianowicie/kiedy/ponieważ/więc/że)

6. W utartych zwrotach (nie wiadomo kiedy, po raz nie wiem który itd.)

7. W frazeologizmach (jak z bicza strzelił, uciec gdzie pieprz rośnie itd.)


Najważniejsze, żeby pamiętać o tym, że przecinek nie bez powodu należy do znaków przestankowych. Najprościej mówiąc: Stawiamy go w momencie, kiedy chcemy wziąć oddech. 


Dla szczególnie zainteresowanych polecam http://www.prosteprzecinki.pl/

czwartek, 23 maja 2013

Mieszkaniec Krety to...?

Wiecie jak nazywa się mieszkaniec/mieszkanka Krety, Liechtensteinu czy Monako?

Niektóre nazwy mieszkańców danego państwa/regionu mogą dostarczyć dużych problemów. 
Poniżej przedstawiam tabelę zawierającą te najtrudniejsze:

Andora - mieszkaniec Andory/mieszkanka Andory
Austria - Austriak/Austriaczka
Azerbejdżan - Azerbejdżanin, Azer/Azerbejdżanka, Azerka
Bangladesz - Banglijczyk/Banglijka
Dania - Duńczyk/Dunka
Grecja - Grek/Greczynka
Gruzja - Gruzin/Gruzinka
Indie - Indus/Induska (dawniej Hindus/Hinduska)
Kenia - Kenijczyk/Kenijka
Kreta - Kreteńczyk/Kretenka
Liechtenstein - mieszkaniec Liechtensteinu/mieszkanka Liechtensteinu
Łotwa - Łotysz/Łotyszka
Monako - mieszkaniec Monako/mieszkanka Monako
Rodos - Rodyjczyk/Rodyjka
Tadżykistan - Tadżyk/Tadżyjka
Turcja - Turek/Turczynka
Uzbekistan - Uzbek/Uzbeczka, Uzbejka


źródło: www.pokertexas.pl



wtorek, 7 maja 2013

Nieużywane nazwy pokrewieństwa

Kim jest jątrew, kto to jest świostka i kim dla nas jest szurza? To tylko wybrane przykłady nazw pokrewieństwa, który wyszły z użycia i są już praktycznie nikomu nieznane. 

Jako ciekawostkę wymienię kilka:

- macierz (matka)
- braciec (brat)
- wnęk (wnuk)
- przewnuk (prawnuk)
- snecha (synowa)
- zołwica (siostra męża)
- świekr (ojciec męża)
- jątrew (żona brata męża)
- stryk (brat ojca - obecnie znane)
- szurza (brat żony)
- naciot (mąż ciotki)
- świostka (siostra lub matka żony)
- nieć (kuzyn)
- nieściora (kuzynka)



źródło zdjęcia: wikipedia