piątek, 8 marca 2013

Proszę Panią o ... rękę

"Proszę Panią, a Jaś mnie przezywa" - przykładowy test ze szkolnego korytarza. Używamy tego zwrotu również w sklepie, na poczcie itd. Musimy pamiętać, że sformułowanie to jest NIEPOPRAWNE.

PROSZĘ PANIĄ - używamy tylko w połączeniu z rzeczownikiem w bierniku; prosimy o coś:
Proszę Panią o rękę.
Proszę Panią o pomoc.
Proszę Panią do tańca.
Proszę Panią o dokładne powtórzenie ostatniego zdania.



Konstrukcje "Proszę Pani" poprawne są jedynie w połączeniu z rzeczownikiem w funkcji dopełniacza:
Proszę Pani, która jest godzina?
Proszę Pani, kiedy będzie koniec zajęć?
Proszę Pani, a Jaś mnie przezywa!

memy.pl



Co na ten temat ma do powiedzenia profesor Miodek? Zajrzyj. 

poniedziałek, 4 marca 2013

Jesteś tylko diabłem

„Ale mylił się, bo w księdze jego życia już najbliższa karta zawierała spotkanie z Diabłem i ze zbrodnią absolutną. Lecz o tym nie wiedział jeszcze nawet sam Diabeł. Bo Diabeł nie wierzył w Joe Alexa, zupełnie tak samo, jak Joe Alex nie wierzył w Diabła.”


Do znanego autora powieści kryminalnych – Joe Alexa przychodzi dwóch mężczyzn z prośbą o pomoc w wyjaśnieniu śmierci pewnej kobiety. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że policja stwierdziła samobójstwo, a mężczyźni przekonani są o działaniu nadprzyrodzonych sił. Otóż, kilkaset lat wcześniej, przodek zmarłej wydał na śmierć 14 kobiet, uznając je za czarownice i kochanki diabła. Jedna z nich przed śmiercią rzuciła klątwę na owego mężczyznę. Jej śmierć miał pomścić sam Lucyfer w dziesiątym pokoleniu. Tak się składa, że zmarła – Patrycja Lynch należała do tego pokolenia. Ale to nie wszystko. Kobieta w dniu śmierci była sama w pokoju zamkniętym od wewnątrz na klucz, w którym wszystkie okna były zakratowane. Działanie Diabła czy zbrodnia absolutna? Na dodatek w trzymanej przez zmarłą książce znaleziono odciśniętą … stopę Diabła! A obraz jej przodka został odwrócony.
Joe Alex udaje się do posiadłości Patrycji, aby rozszyfrować tajemnicę jej śmierć i, jeśli to możliwe, zapobiec kolejnemu zabójstwu, gdyż kobieta nie była jedynym potomkiem należącym do przeklętego pokolenia. Czy mu się to uda? Czy Joe Alex stanie oko w oko z Diabłem? A może wyjaśnienie jest dużo prostsze? W końcu kobieta była spadkobiercą ogromnej fortuny, a o testamencie wiedziały tylko cztery osoby. Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze, ale czy na pewno? A może to potomek „czarownic” mści się na rodzinie oskarżyciela?
Kto zabił Patrycję, jeśli to naprawdę nie było samobójstwo? Kim jest czarnowłosa dziewczyna modląca się do Diabła w nawiedzonej grocie? Co ma do tego basen? I dlaczego ślady Diabła pojawiły się ponownie? Przed Joe Alexem czeka naprawdę trudne wyzwanie!

„Jesteś tylko Diabłem” to genialna powieść klasyka polskich kryminałów, Maciej Słomczyńskiego wydana pod pseudonimem Joe Alex. Autor do ostatniej strony prowadzi nas w stronę rozwiązania niezwykle krętymi ścieżkami. A przecież wyjście z kryminalnego labiryntu jest takie „proste”.


Zobacz także:
Śmierć mówi w moim imieniu
Cichym ścigałam go lotem

niedziela, 3 marca 2013

piątek, 1 marca 2013

Śmierć mówi w moim imieniu - Joe Alex

..." To nie ja będę mówił ... Przemówi w moim imieniu. Przekonasz się." ...


Podczas doskonałej premiery teatralnej Krzeseł dochodzi do morderstwa. I to nie byle jakiego! Ginie główny aktor, a zarazem największa sława sceny teatralnej - Stefan Vincy. Czy ktoś miał motyw, aby go zabić? Czy "rozkapryszona" gwiazda odważyłaby się na samobójczy krok? Na szczęście wśród widowni znajdowali się Beniamin Parker - inspektor oraz nieoceniony autor kryminałów, Joe Alex - współczesny Sherlock Holmes. 


W trakcie sprytnego śledztwa okazuje się, że Vincy - wielki aktor miał na sumieniu również wielkie grzechy. Uwodził kobiety, pomiatał podwładnymi; szantażował, obrażał, wykorzystywał. Dla wielu osób jego śmierć była, jak to się mówi, na rękę. Ale co z tego, skoro każdy ma alibi? Z zeznań wynika, że "Stefan Vincy nie mógł zginąć". A jednak ktoś go zabił! 

Aktora znaleziono w jego garderobie, na kozetce z nożem, a właściwie sztyletem w piersi. I to nie byle jakim! Sztylet miał na rękojeści wygrawerowany napis: Pamiętaj, że masz przyjaciele i należał do.. Vincy'ego. Nikt nawet nie domyślał się, że ktoś może posiadać taki sam sztylet. Nikt, poza Joe Alex'em. 

Detektywi próbując dotrzeć do zabójcy, niechcący odkrywają "stare brudy", które okazują się doskonałym motywem zabójstwa. Czy ktoś w ogóle wiedział, że wielki uwodziciel, łamacz damskich serc miał córkę, która na dodatek odziedziczyła ogromną fortunę, po swoim przybranym ojcu? Bo na czym, jak na czym, ale na pieniądzach Stefanowi zależało najbardziej! Ujawnienie ojcostwa nie tylko pozbawiłoby dziewczynę majątku, ale wywołałoby również wielki skandal obyczajowy, a na to, nikt z szlacheckiej rodziny nie mógł pozwolić! Motyw doskonały, ale nie jedyny... 
Vincy miał na pieńku również z reżyserem, partnerką sceniczną i prawie każdym pracownikiem teatru. Oni mieli nie tylko powody, aby go zabić, ale też możliwości! Niestety, każdy z nich ma doskonałe alibi na czas zakończenia sztuki. Jedak aktor nie zginął po wykonaniu swojej wielkiej roli... Wręcz przeciwnie! W trakcie przedstawienia już od dawna nie żył! Jak to możliwe? Czyżby ktoś inny wystąpił na scenie? Otóż aktorzy, na modę antyczną, grali w maskach. Twarz mieli zakrytą, ale głosy pozostawały te same... I co dziwne, absolutnie nikt, nie dosłyszał zmiany. Joe Alex jednak bezbłędnie porusza się po kryminalnym labiryncie i wskazuje mordercę, którego nikt nie mógł o nic podejrzewać. 

Doskonały kryminał Macieja Słomczyńskiego, wydany pod pseudonimem Joe Alex. Autor prowadzi czytelnika od morderstwa do mordercy niezwykle krętymi ścieżkami. I gdy już wydaje się, że zagadka rozstała rozszyfrowana, czytelnik dostaje "pstryczka w nos" i całe śledztwo zaczyna się od początku. Nikt nie jest w stanie wskazać prawdziwego mordercy - na tym właśnie polega sztuka dobrego kryminału. 

środa, 27 lutego 2013

Swetr czy sweter?

Oczywiście TYLKO sweter! To jedyna poprawna forma.

Skąd zatem wziął się swetr? Prawdopodobnie z błędnej analogii do słowa wiatr. Działa to w obie strony, gdyż niektórzy na zasadzie odmiany słowa sweter, mówią wiater, co jest oczywiście formą niepoprawną. 

Przy okazji muszę zwrócić uwagę, że ubieramy się w sweter, bądź wkładamy sweter.
Sformułowanie zakładamy sweter dopuszczalne jest wyłącznie w języku potocznym. Natomiast całkowicie NIEPOPRAWNE jest ubierz sweter. 

niedziela, 24 lutego 2013

Mlaskam czy mlaszczę?

Mlaskam czy mlaszczę? Czasownik mlaskać jest wariantywny i obie formy są POPRAWNE
Możemy powiedzieć zarówno: ja mlaszczę, ty mlaszczesz, jak i ja mlaskam, ty mlaskasz




komixxy.pl 

sobota, 23 lutego 2013

Singulare tantum

Ostatnio było o wyrazach posiadających wyłącznie liczbę mnogą (pluralia tantum). Dzisiaj wymienię takie, który liczby mnogiej NIE MAJĄ. Singularia tantum, to rzeczowniki występujące tylko w liczbie POJEDYNCZEJ!

Liczby mnogiej NIE POSIADAJĄ:
- pojęcia abstrakcyjne: np. zdrowie, życie, szczęście, duma, miłość (ale miłości, w sensie romansów, ukochanych osób)
- przedmioty niepoliczalne: np. piasek (ale piaski pustyni, w odniesieniu do większych zbiorów), ryż, powietrze, cukier, pieprz, sól,
- nazwy zbiorowe, typu: młodzież, duchowieństwo


niedziela, 17 lutego 2013

Plurale tantum

Ostatnio byłam świadkiem zabawnej sytuacji, w której grupa nauczycieli (również polonistów) zastanawiała się na liczbą pojedynczą słowa perfumy. Efekty były komiczne, jednak obecność samego problemu wywołała u mnie przerażenie! Przecież mamy w języku polskim wyrazy, które NIE MAJĄ LICZBY POJEDYNCZEJ, tzw. pluralia tantum, czyli rzeczowniki występujące wyłącznie w liczbie mnogiej (w przeciwieństwie do singularia tantum - rzeczowników posiadających tylko liczbę pojedynczą). 

Dla przykładu wymieńmy kilka najpopularniejszych rzeczowników NIE POSIADAJĄCYCH LICZBY POJEDYNCZEJ:
- perfumy,
- spodnie,
- sanie,
- nożyce, 
- obcęgi, 
- grabie,
- widły,
- szczypce,
- drzwi,
- ludzie (ale jeden człowiek)
- wrota,
- majtki (w sensie odzieży; na statku jest jeden majtek),
- usta,
- okulary,
- skrzypce,

Do pluralia tantum należą również np. nazwy uroczystości: andrzejki, ferie, chrzciny, czy nazwy geograficzne (Alpy, Tatry, Helsinki). 

A co na ten temat ma do powiedzenia profesor Miodek? Zajrzyj.




piątek, 15 lutego 2013

(NIE) Stopniowanie przymiotników

źródło:
 profesorek2003.republika.pl 
Dzisiaj wymienię przymiotniki, których w żadnym wypadku nie należy stopniować


NIE STOPNIUJEMY!:

- przymiotników określających tworzywo/materiał: asfaltowy, blaszany, drewniany, elektryczny, kamienny, marmurowy, metalowy, piaskowy, plastikowy, srebrny, wełniany, złoty, żelazny. 

Nie powiemy bardziej drewniany, bardziej złoty!

- określających kolor: liliowy, łososiowy, morski, mysi, 
- przymiotników typu: 
*  coroczny, dzisiejszych, wczorajszy, roczny, wieczorny,
*  bukowy, iglasty,
* ciężkozbrojny, filmowy, kosmiczny, nieważny, nizinny, osobowy, owczy, owocowy, przybrzeżny, szkolny, śmiertelny, uliczny, wodny, wojskowy, ziemny. 


A jak to jest z przymiotnikiem "łysy"? Mówimy: bardziej łysy, mniej łysy, łysiejszy, najłysiejszy czy może w ogóle go nie stopniujemy? :-) 

wtorek, 12 lutego 2013

Dziewczyną czy dziewczynom? Pisownia ą/om w wygłosie

Bardzo często pisownia wyrazów zakończonych na ą/om dostarcza nam trudności. Długo zastanawiamy się czy napisać dziewczyną czy dziewczynom, książką/książkom itd. 

Zasada jest bardzo prosta!

W LICZBIE POJEDYNCZEJ PISZEMY Ą!

Np. Dzisiaj spotkam się z moją dziewczyną
Mistrz i Małgorzata jest moją ulubioną książką
Barbie jest najpopularniejsza lalką



W LICZNIE MNOGIEJ PISZEMY OM!

Np. Chłopcy pomogli dziewczynom wnieść walizki. 
Historycy zarzucają zakłamanie książkom Sienkiewicza. 
Zosia kupiła nowe sukienki swoim lalkom