niedziela, 8 września 2013

Dziwka, kutas, chuj - co kiedyś oznaczały te słowa?

Dziwka, kutas, chuj - nie muszę tłumaczyć dzisiejszego znaczenia tych wyrazów. Ciekawostką jest jednak fakt, że w języku staropolskim miały zupełnie inne znaczenie. 


Dziwka - początkowo istniało słowo "dziewka", które odnosiło się do młodych panien, ale także sprzątaczek, służących, czyli prostych kobiet. Z biegiem czasu "dziewka" zaczęła przybierać coraz bardziej pejoratywne znaczenie. Nazywano tak kobiety niezamężne, a także kobiety lekkich obyczajów (dziewka miało być przeciwieństwem dziewicy). W XIX wieku Tadeusz Boy-Żeleński z "dziewki" zrobił "dziwkę" i taka forma zachowała się do dziś. 


marokoart.com -




Kutas - w Polsce XVII i XVIII wieku "kutas" był ozdobą każdego szlachcica. Stanowił element dekoracyjny, składający się z nici lub sznureczków (dzisiejsze frędzle i pompony). 







Chuj - w Słowniku etymologicznym języka polskiego znajdujemy informacje, że słowo "chuj" związane było ze słowem "choj", które oznaczało "stojący prosto". Bardziej prawdopodobną hipotezą na pochodzenie "chuja" jest jednak wyraz "chujec", czyli po prostu wieprz. 

8 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Dziewka->dziwka- zaszedł tu proces językowy pochylenia e w wymowie, piejoratywne nacechowanie jest odrębnym tematem.

Anonimowy pisze...

Słyszałem o pochodzeniu od słowa "kłuj"

Marko z lasu. pisze...

A czy należy wykluczyć pochodzenie słowa chuj, jako rzeczownik, od przymiotnika hojny?

Anonimowy pisze...

W Wielkim Słowniku Języka Polskiego z 1848 roku (taki był dostępny w III LO w Gdańsku w bibliotece szkolnej w latach 80.) było napisane: "nie mów chuj!, póki nie przeskoczysz" - a więc "chuj" znaczyło tyle, co dzisiaj "hop".

Anonimowy pisze...

To moj byly ziec

Anonimowy pisze...

chuj - to mój były teść.

Marfioso pisze...

cześć! chciałem przesłać komentarz, zatem znalazłem się w końcu w tyme polu edycyjnym, gdzie piszę:

!Uwaga! WKURW!!! Dlaczego? A dlatego: jęz polski, sł. jęz. polskiego, traktat taki owaki, im wcześniejszy tym lepszy - a czy wy drodzy i niezastąpieni państwo poloniści nie zdajecie sobie aby sprawy z tego, iż aktualny, żywy język, jest wypadkową dialektów, będących wypadkową wpływów tzw /dzisiaj/ obcych, bądź zagranicznych?
Akurat w tym tutaj przypadku nie mam na myśli np. wpływów łacińskich, ale te od naszych sąsiadów...
(sąsiadów?) Polska nie tak dawno była krajem wielonarodowościowym - od morza do morza - hulaj dusza...
...
Proszę przyjrzeć się i porównać takie języki jak np: Słowacki, Bułgarski, Rosyjski, Ukraiński, Białoruski,
(nie chcę kląć) - ..wa - starocerkiewny... ;-) i każda normalna istota ludzka z krwi i kości kutasa doceni...

Z serdecznymi pozrowieniami - MarFi-oso -=> Mariusz Fidziński osobiście ;-) dla stary ch: MarFi

Anonimowy pisze...

Jako okrzyk pisze się chyba huj.