Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pleonazmy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pleonazmy. Pokaż wszystkie posty

sobota, 5 stycznia 2013

Pleonazm a tautologia

Często te dwa pojęcia są błędnie stosowane jako synonimy. Musimy pamiętać, że istnieje jednak różnica pomiędzy pleonazmem, a tautologią. Dla przeciętnego użytkownika języka jest ona niedostrzegalna i nie ma praktycznie znaczenia. Jednak chcąc używać tych pojęć należy wiedzieć co konkretnie oznaczają. 

PLEONAZM to połączenie dwóch wyrazów, które znaczą to samo (opiera się na bliskoznaczności)
Np.
- cofać się do tyłu
- kontynuować dalej
- fakt autentyczny 
- okres czasu
- skręcać w bok
Konkretnie o pleonazmach pisałam tutaj


TAUTOLOGIA to powtórzenie znaczenia (opiera się na jednoznaczności)
Np. 
- polepszenie i poprawa
- źródło i geneza
- ogólnie generalizując
- dlatego bo
- jeszcze w dodatku
- tylko i wyłącznie (wyjaśnienie)

To czy używamy pleonazmów czy tautologii nie ma znaczenia. Ważne jest, aby starać się popełniać jak najmniej błędów językowych. 


środa, 26 grudnia 2012

PLEONAZMY!

Pleonazm, czyli najprościej mówiąc "masło maślane". Jest to połączenie wyrazów, które znaczą to samo. W polszczyźnie takich przykładów mamy mnóstwo:

Np.
cofać się do tyłu    już sam czasownik cofać oznacza 'jechać do tyłu, sprawiać, że coś wraca do tyłu'
fakt autentyczny   rzeczownik fakt oznacza coś, co zaszło w rzeczywistości, czyli jest autentyczne
kontynuować dalej kontynuować, czyli dalej wykonywać określoną/przerwaną czynność
okres czasu   okres to inaczej 'czas trwania czegoś; określony jego przedział, odcinek’

spadać w dół
zabić się na śmierć
skręcać w bok
klęczeć na kolanach
w dniu dzisiejszym
w miesiącu wrześniu
błędna pomyłka 

Dla zainteresowanych artykuł

wtorek, 25 grudnia 2012

Tylko i wyłącznie!

Nie ma chyba drugiej tak denerwującej i nagminnie używanej tautologii!

Zwrot "tylko i wyłącznie" pojawia się wszędzie. W telewizji, radio, prasie. Popularny jest również wśród ludzi uczonych (bo za takich uważam wykładowców uniwersyteckich). Jego popularność i obecność w uzusie doprowadziła do tego, że zapominamy, że zwrot ten jest NIEPOPRAWNY!

W poprawnej polszczyźnie mówimy albo tylko albo wyłącznie. Nie powinniśmy łączyć tych dwóch słów, gdyż nie służy to (jak się w powszechnie wydaje) wzmocnieniu zdania.


niedziela, 23 grudnia 2012

Robisz laske czy łaskę?



Robisz laske czy łaskę?

„Używajcie polskich znaków! Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE!” – Profesor Bralczyk w sposób bezpośredni, z dystansem i humorem porusza problem lekceważącego stosunku do rodzimego języka. Tak. To bez wątpienia jeden z grzechów głównych Polaków. A jaki jest kolejny? Nagminne błędy językowe!

Była moda na tzw. pIsMo PoKeMoNoWe (na zmianę mała i duża litera), na zastępowanie polskich znaków typu sz, ż – wersją angielską, np. boshe, jush, ale moda na „niepoprawność” panuje nieustannie! Weźmy na przykład jeden z najczęściej popełnianych i najbardziej denerwujących błędów: rok dwutysięczny pierwszy, dwutysięczny drugi, dwutysięczny dwunasty, zamiast dwa tysiące dwunasty! O dziwo, nikomu nie przyjdzie do głowy powiedzieć dziewięćsetny dwunasty. Brzmi głupio?
Tak samo jest w przypadku wyrażenia „na tablicy pisało”, zamiast było napisane. Nikt nie mówi na ścianie malowało, rysowało – tylko było namalowane, było narysowane. Dlaczego w przypadku czasownika „pisać” robimy wyjątek? Nie wiadomo.
Nie wspominając już o licznych pleonazmach (pleonazm - czyli potocznie mówiąc „masło maślane”): skręcać w bok, cofać się w tył (a można się cofnąć do przodu?), klęczeć na kolanach, tylko i wyłącznie, fakt autentyczny (jakby istniały fakty fikcyjne), okres czasu, w dniu dzisiejszym, w miesiącu wrześniu (samo słowo wrzesień oznacza konkretny miesiąc), w każdym bądź razie (niefortunna zbitka wyrażeń: w każdym razie i bądź co bądź), kontynuować dalej, potencjalne możliwości, spadać w dół, zabić się na śmierć czy w końcu: błędna pomyłka.
Ostatnio bardzo modne stało się wyrażenie „osoba decyzyjna”, szczególnie popularne u przedstawicieli firm dzwoniących z jakąś ofertą. To nic, że niepoprawnie – ważne, że krótko. Idąc dalej tym tropem zaczniemy skracać wszystko. Niedługo będziemy mówić osoba komórkująca, osoba laptopująca, czy nawet osoba sedesująca!
Co jest przyczyną niechlujstwa językowego? Na pewno w dużej mierze bierze się ono z wielu anglicyzmów funkcjonujących w naszym języku. Teraz już nikt nie mówi „wydarzenie”, teraz mówi się „event”!