sobota, 23 listopada 2013

Dwanaście prac Herkulesa

Herkules Poirot postanawia zakończyć swoją detektywistyczną karierę i zająć się uprawą dyń na wsi. Chce jednak odejść w typowo herkulesowym stylu. Postanawia, jak jego mitologiczny imiennik, wykonać dwanaście zadań wieńczących karierę najsławniejszego detektywa.


Od lewa z Nemei do pojmania Cerbera, wszystkie kryminalne zagadki mają iście mitologiczną symbolikę. Zadania są ciekawe dla detektywa, choć diametralnie różne od tych, których się podejmował dotychczas. Herkules musi znaleźć źródło plotek i sprawić, aby przestały być rozsiewane, odszukać niewierną kochankę, zaginionego psa, rozprawić się z handlarzami narkotyków i dzieł sztuki, udowodnić, że narzeczony pewnej damy wcale nie jest chory psychicznie i oczyścić stajnie Augiasza, we współczesnym stylu. Sprawy są krótkie i nieco trywialne. Czytelnik nie ma czasu na wsiąknięcie w fabułę i samodzielne poszukiwanie zbrodniarza. Choć zakończenia są - w stylu królowej - nieoczekiwane, całość nie wzbudza szczególnego zachwytu. Dobrze się składa, że Poirot szybko znudził się hodowlą dyń i wrócił do zawodu, bo takie zakończenie kariery nie spełnia oczekiwań czytelnika. 

Dla stałych, wiernych czytelników książka jest miłym odpoczynkiem. Rozpoczynającym przygodę z królową, na początek poleciłabym coś innego. 

Brak komentarzy: