Kolejna, ostatnia już część kultowej trylogii "Millenium", która rozpoczyna się od przywiezienia Lisbeth Salander i jej ojca, rosyjskiego szpiega Zalachenki - do szpitala. Jest to bezpośrednia kontynuacja historii zapoczątkowanej w Dziewczynie, która igrała z ogniem. Praktycznie większość akcji skupia się tutaj wokół działań Mikaela Blomkvista, przyjaciela Lisbeth, dziennikarza znanego miesięcznika o nazwie "Millenium". Blomkvist odkrywając całą prawdę o przeszłości dziewczyny - powody dla których jako dziecko trafiła do szpitala psychiatrycznego, w którym była głodzona, faszerowana psychotropami i przywiązywana pasami do łóżka, w pozbawionym bodźców pomieszczeniu, następnie ubezwłasnowolniona i oskarżona o potrójne morderstwo - postanawia za wszelką cenę pomóc w uratowaniu Salander, przed niesprawiedliwą karą, gdyż nie wierzy w stawiane jej zarzuty. Dziennikarz odkrywa tzw. Klub Zalachenki, czyli Sekcję Sapo, która nielegalnie współpracowała z rosyjskim szpiegiem i pomagała mu w ukrywaniu zbrodni. Mając do pomocy jedynie garstkę osób przyjaznych Lisbeth rozpoczyna serię manipulacji mających na celu zdobycie dowodów na jej niewinność. W tym czasie Salander przebywa w szpitalu, gdzie próbuje wrócić do zdrowia po skomplikowanej operacji wyjęcia pocisku z mózgu. Akurat właśnie teraz przydałyby się Mikaelowi jej zdolności hakerskie. Rozpoczyna się wyścig z czasem i proces słowa przeciw słowu. Pracownicy Sekcji chwytają się wszelkich sposobów, aby uciszyć Salander i dziennikarza, a tym samym zamieść całą sprawę pod dywan. Idąc po trupach do celu, stopniowo pozbywają się dowodów na własne działania przestępcze.
Jednocześnie prowadzony jest wątek Eriki Berger, byłej naczelnej "Millenium", która po odejściu do innej gazety jest prześladowana: otrzymuje e-maile z pogróżkami, ktoś włamuje się do jej domu wykradając poufne zdjęcia i nagrania, oraz raniąc Erikę. Paradoksalnie, jedyną osobą, która angażuje się w pomoc byłej "rywalce" jest Lisbeth Salander.
Trzymająca w napięciu, ostatnia część kryminalnej trylogii, w której dochodzi do wyjaśnienia wszystkich tajemnic i zagadek. Koronkowo pleciona akcja, w której nie ma miejsca na zwolnienie tempa, czy skrótowość. Niezwykle intrygujące wątki, które budzą w czytelniku wachlarz emocji: począwszy od złości, żalu, poczucia krzywdy, po nadzieję i potrzebę sprawiedliwości. Rzadko, w powieści kryminalnej, zdarza się, aby autor umieścił w niej przebieg procesu sądowego. Larsson nie tylko umiejętnie wplata rozprawę w samo sedno akcji, ale także stosuje niezwykle sprytne posunięcia prawnicze, które w jednej chwili odwracają kartę. Bez wątpienie autor podarował czytelnikom jedną z najlepszych w historii opowieści kryminalnych. Już pierwszy rozdział thrillera uzależnia, a samo rozwiązanie fabuły przypomina efekt domina: poruszenie jednej nieistotnej sprawy, powoduje prawdziwą lawinę. Jedyna rzecz, która może budzić sprzeciw, to taka, że mistrz szwedzkiego thrillera nie zabierze nas już więcej w niebezpiecznie genialną podróż.
2 komentarze:
Czytałam dwie części, a za ostatnią wezmę się wakacje ; > Wiem trochę jeszcze do nich czasu mam, ale matura przede wszystkim :)
W takim razie POWODZENIA na maturze :D
Prześlij komentarz