Wilson Lewis w nawale pracy zapomina o dwudziestej dziewiątej rocznicy ślubu. Od tego incydentu zdaje sobie sprawę, że z jego małżeństwem jest coraz gorzej. Zawsze z żalem patrzył na małżeństwa, które dopadła obojętność, pary, których trzyma przy sobie wyłącznie przyzwyczajenie. I nagle zdaje sobie sprawę, że jego małżeństwo jest na najlepszej drodze ku temu. Zastanawia się, czy jego żona jest nadal szczęśliwa, czy przypadkiem, wbrew jego zachowaniu, on nie kocha jej bardziej niż ona jego.. Mając za wzór swoich teściów, Noah i Allie (książka Pamiętnik), postanawia za wszelką cenę uratować swoje małżeństwo i od nowa rozkochać w sobie żonę.
Do trzydziestej rocznicy ślubu postanowił przygotować się już dużo wcześniej. Szykował cudowny prezent, wziął pierwszy od kilkunastu lat tak długi urlop (8 dni!), gdy nagle jego najmłodsza córka poinformowała go, że bierze ślub w rocznicę ich ślubu! Czyżby wszystko popsuła? A może to tylko początek wspaniałej niespodzianki szykowanej przez Wilsona?
Cudowna kontynuacja Pamiętnika. Opowieść o miłości, ale nie tej idealnej, romantycznej, bajkowej, ale o miłości codziennej, pełnej kłótni, kryzysów, momentów zwątpienia i obojętności, która mimo iż nie sięga ideału jest wieczna. Sparks przeplata wątki z Pamiętnika, dodaje nowe motywy historii Noah i Allie, o których wcześniej czytelnicy nie wiedzieli, opisuje historię miłości Wilsona i Jane, wzbogacając ją wspomnieniami z ich młodzieńczych lat. Pokazuje, że o miłość należy walczyć, a ciągłe starania o drugą osobę są niezbędne w drodze do szczęścia. Nawet po trzydziestu latach małżeństwa ludzie mogą się kochać tak, jak w pierwszych latach znajomości, wystarczy odrobina wysiłku.
Nicholas Sparks to mistrz historii romantycznych, ale przede wszystkim mistrz historii życiowych. Bo przecież najlepsze scenariusze pisze samo życie. Potrafi opowiadać o sprawach, które przytrafiają się prostym ludziom w codziennym życiu, ale pisze tak, że nie da się nie płakać czytając. Nie boi się uśmiercić swojego bohatera, co więcej, robi to często (tak jak życie), ale pokazuje tym samym, że we wszystkim tkwi jakiś głębszy sens. A swoimi utworami daje solidnie do myślenia, o życiu, o wartościach, o tym, co dla nas jest, lub powinno być najważniejsze. Napisał mnóstwo książek (które zostały również zekranizowane*) i po przeczytaniu wszystkich, nie potrafię wybrać najlepszej, każda z nich jest na swój sposób najpiękniejsza...
* Ekranizacje:
Filmy są bardzo dobre. Kręcone przy udziale autora, dlatego odzwierciedlają historię opowiedzianą w książkach. Polecam jednak najpierw przeczytać książki - nic nie zastąpi emocji, które w nas wywołują.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz