Tu leży/jest pies pogrzebany, czyli tu jest sedno sprawy, w tym rzecz, w tym sęk. Powiedzenie znane każdemu. Skąd się wzięło?
XVII wiek, Turyngia. Wojna trzydziestoletnia. Pewien mężczyzna próbując skontaktować się z ukochaną mieszkającą w oddalonej o kilkadziesiąt kilometrów miejscowości, jako posłańca listów wynajął... swojego psa. Stuczel nie tylko wykonał zadanie, ale przyniósł swojemu panu także odpowiedź od ukochanej. I tak pies został listonoszem, wielokrotnie wymieniając korespondencję między kochankami. Gdy zdechł, jego pan wyprawił mu uroczysty pogrzeb, a na nagrobku wyrył napis: ''da liegt der Hund begraben'', czyli ''tu leży pies pogrzebany". Powiedzenie to najpierw zaczęło funkcjonować w języku niemieckim, a z czasem przyjęło się również w polszczyźnie.
XVII wiek, Turyngia. Wojna trzydziestoletnia. Pewien mężczyzna próbując skontaktować się z ukochaną mieszkającą w oddalonej o kilkadziesiąt kilometrów miejscowości, jako posłańca listów wynajął... swojego psa. Stuczel nie tylko wykonał zadanie, ale przyniósł swojemu panu także odpowiedź od ukochanej. I tak pies został listonoszem, wielokrotnie wymieniając korespondencję między kochankami. Gdy zdechł, jego pan wyprawił mu uroczysty pogrzeb, a na nagrobku wyrył napis: ''da liegt der Hund begraben'', czyli ''tu leży pies pogrzebany". Powiedzenie to najpierw zaczęło funkcjonować w języku niemieckim, a z czasem przyjęło się również w polszczyźnie.
5 komentarzy:
W życiu nie zaufam osobie, która określa się mianem "filolożki". To jest dopiero kaleczenie języka... Wszystkie pedagożki, psycholożki i filolożki to są BŁĘDNE NAZWY. Douczyć się proszę, a potem ludzi poprawiać.
Oczywiście :)
będę się uczyć przez całe życie :)
wszystkiego dobrego życzę
Uwielbiam Pani bloga!
Muszę powiedzieć, że to ciekawa historia z tym powiedzeniem.
Na przestrzeni tych lat naprawdę to powiedzenie tak ewoluowało, że zupełnie zmieniło swoje znaczenie.
Publikowanie komentarza