czwartek, 25 grudnia 2014

Wesołych Świąt czy wesołych świąt?

www.obrazki.jeja.pl
W słownikach poprawnej polszczyzny odnajdujemy zapis: Z okazji świąt Bożego Narodzenia, który pozostaje w zgodzie z zasadą, że nazwy świąt i dni świątecznych pisze się wielką literą w odróżnieniu od ich nazw opisowych. 

A jak wygląda sytuacja, gdy życzymy wyłącznie Wesołych Świąt?

Profesor Mirosław Bańko tłumaczy: "Piszemy Wesołych Świąt, mając na myśli święta Bożego Narodzenia albo Wielkiej Nocy. Słowo Świąt, pisane wielką literą*, staje się tutaj synonimem pełnej nazwy. Jeśli pełna nazwa jest też obecna, to logiczne wydaje się pisanie słowa świąt małą literą. W praktyce jednak spotyka się też wersję: Wesołych Świąt Bożego Narodzenia. Być może podniosły nastrój towarzyszący świętom (Świętom) skłania nas do pisania w taki sposób." 

Zgodnie z zasadami "użycie wielkiej litery ze względów uczuciowych i grzecznościowych jest indywidualną sprawą piszącego. Przepisy ortograficzne pozostawiają w tym wypadku dużą swobodę piszącemu, ponieważ wielka litera jest wyrazem jego postawy uczuciowej (np. szacunku, miłości, przyjaźni) w stosunku do osób, do których pisze, lub w stosunku do tego, o czym pisze." 

Ogólnie przyjęte "zasady" komplikuje dr Maciej Malinowski, który na swoim blogu pisze:
"(...) Być może istnieje jednak bardziej prozaiczny powód pojawiania się błędu (bo jest to jednak błąd…) w wyrażeniu Wesołych Świąt. Myślę tu o oddziaływaniu angielskiej formułki Merry Christmas zapisywanej – jak wiadomo – wielkimi literami. Merry znaczy w angielszczyźnie ‘wesoły, radosny’, więc Merry Christmas tłumaczy się najprościej jak można – jako Wesołych, Radosnych Świąt Bożego Narodzenia, a w skrócie Wesołych, Radosnych Świąt. Zauważmy, że ów ortograficzny kłopot z pewnością by znikł, gdyby bardziej upowszechniła się u nas formułka Wesołego Bożego Narodzenia bądź Radosnego Bożego Narodzenia (bez słowa święta). Nawiasem mówiąc, tak właśnie powinniśmy przetłumaczyć angielskie połączenie słów Merry Christmas…"

Myślę, że w święta Bożego Narodzenia, trochę mniej liczy się zapis, a bardziej sama treść życzeń :D

A Wy jak zapisujecie Wesołych Świąt? Bo mnie jednak bardziej podoba się pisownia dużymi literami.



*oczywiście litery mamy małe i duże, o co wielokrotnie apelował prof. Miodek, jednak cytaty pozostawiam bez zmian; zastanawiający jest fakt, że we wszystkich słownikach mamy wielkie litery


Nowy Rok czy nowy rok? --> link

10 komentarzy:

Jasodhara pisze...

Bardzo ciekawe. Ja zawsze piszę z dużych liter

Anonimowy pisze...

Duża moża być czcionka, jako znak drukarski. Sam zaś znak jest nośnikiem symbolu, a w tym kontekście symbolicznej "wielkości" litery, która może być "wielka" lub "mała" niezależnie od swych fizycznych rozmiarów.

Niewątpliwym zaś błędem będzie pisanie "z wielkiej" litery (rusycyzm)

Okiem filolożki pisze...

Prof. Miodek: "Czy zauważyli Państwo, że w całym dzisiejszym odcinku posługiwałem się tylko wyrażeniem "duża litera"? - Będę tak robił do końca życia, bo "wielka litera", która wdarła się do słowników i podręczników szkolnych, też mnie wyjątkowo irytuje. Przecież parom przeciwieństw typu zimny - ciepły, niski - wysoki, wąski - szeroki, lekki - ciężki, pionowy - poziomy, prosty - krzywy, chudy - gruby itp. od zawsze towarzyszy przeciwstawna para mały - duży. Wielki to jest duży + nacechowanie emocjonalne (wielkie chłopisko, wielka baba, wielki gmach, wielki zwierz). Jak można określać mianem wielkiej literę?!!"

link --> http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/704179,jan-miodek-nonsensowne-wielkie-litery,id,t.html

Artur Jachacy pisze...

„oczywiście litery mamy małe i duże”

To sobie miejcie, że tak nieuprzejmie napiszę. Profesor Miodek przedstawia swoją propozycję, być może nawet słuszną, ale nijak to się nie ma do faktów. I co to znaczy, że „wielka litera” wdarła się do słowników i podręczników? To forma używana od setek lat, dlaczego miałoby jej nie być w słownikach i podręcznikach? Dziwią i irytują mnie osoby, które utrzymują, że może być wyłącznie „wielka litera”, ale upieranie się w drugą stronę nie jest sensowniejsze.

„zastanawiający jest fakt, że we wszystkich słownikach mamy wielkie litery

Właściwie dlaczego?

Okiem filolożki pisze...

Miałam na myśli brak jednomyślności wśród językoznawców: jedni uważają, że litery są "wielkie", inni że "duże" i obie strony mają logiczne argumenty na poparcie swojej tezy i odrzucenie tej drugiej, a przeciętni użytkownicy języka nie wiedzą kto ma rację.
Bo przecież odpowiedź "możemy powiedzieć i tak i tak" jest "zbyt liberalna". :D

Artur Jachacy pisze...

Podejrzewam, że „wielka litera” może być mimo wszystko uważana za trochę lepszą (jak widać, nie przez wszystkich), a przynajmniej mniej kontrowersyjną. Poza tym, skoro była w przepisach ortograficznych od dawna, a wszystkie kolejne są właściwie przerabianiem starszych, to zostawia się ją dla utrzymania spójności.

Anonimowy pisze...

Wszędzie amerykański cudzysłów - brrrrrrrrrrr!!!

Adrian Moczyński pisze...

Jestem pod wrażeniem. Bardzo dobry artykuł.

Joanna Zadrożna pisze...

Jestem pod wrażeniem. Bardzo dobry artykuł.

Anonimowy pisze...

Naturalne zioła wyleczyły tak wiele chorób, że leki i zastrzyki nie mogą wyleczyć. Widziałem wielkie znaczenie naturalnych ziół i cudowną pracę, jaką wykonali w życiu ludzi. Czytałem w Internecie zeznania ludzi na temat tego, jak zostali wyleczeni z opryszczki, HIV, diabetyków itp. przez ziołolecznictwo Dr.DAWN, więc postanowiłem skontaktować się z lekarzem, ponieważ wiem, że natura ma moc uzdrawiania wszystkiego. Zdiagnozowano u mnie HIV przez ostatnie 7 lat, ale Dr DAWN wyleczył mnie swoimi ziołami i od razu skierowałam do niego ciotkę i jej męża, ponieważ oboje chorowali na opryszczkę i też zostali wyleczeni. Wiem, że trudno w to uwierzyć ale jestem żywym świadectwem. Próbowanie ziół nie zaszkodzi. Jest także rzucającym zaklęcia, rzuca zaklęcia, aby przywrócić rozbite małżeństwa i zaklęcia powodzenia, aby prosperować i doskonalić się w życiu. Skontaktuj się z Dr.DAWN e-mail: ( dawnacuna314@gmail.com )
Whatsapp: + 2349046229159/
+3550685677099