„Ale
mylił się, bo w księdze jego życia już najbliższa karta zawierała spotkanie z
Diabłem i ze zbrodnią absolutną. Lecz o tym nie wiedział jeszcze nawet sam
Diabeł. Bo Diabeł nie wierzył w Joe Alexa, zupełnie tak samo, jak Joe Alex nie
wierzył w Diabła.”
Do znanego autora
powieści kryminalnych – Joe Alexa przychodzi dwóch mężczyzn z prośbą o pomoc w
wyjaśnieniu śmierci pewnej kobiety. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt,
że policja stwierdziła samobójstwo, a mężczyźni przekonani są o działaniu
nadprzyrodzonych sił. Otóż, kilkaset lat wcześniej, przodek zmarłej wydał na
śmierć 14 kobiet, uznając je za czarownice i kochanki diabła. Jedna z nich
przed śmiercią rzuciła klątwę na owego mężczyznę. Jej śmierć miał pomścić sam
Lucyfer w dziesiątym pokoleniu. Tak się składa, że zmarła – Patrycja Lynch
należała do tego pokolenia. Ale to nie wszystko. Kobieta w dniu śmierci była
sama w pokoju zamkniętym od wewnątrz na klucz, w którym wszystkie okna były
zakratowane. Działanie Diabła czy zbrodnia absolutna? Na dodatek w trzymanej
przez zmarłą książce znaleziono odciśniętą … stopę Diabła! A obraz jej przodka
został odwrócony.
Joe Alex udaje się do
posiadłości Patrycji, aby rozszyfrować tajemnicę jej śmierć i, jeśli to możliwe,
zapobiec kolejnemu zabójstwu, gdyż kobieta nie była jedynym potomkiem należącym
do przeklętego pokolenia. Czy mu się to uda? Czy Joe Alex stanie oko w oko z
Diabłem? A może wyjaśnienie jest dużo prostsze? W końcu kobieta była spadkobiercą
ogromnej fortuny, a o testamencie wiedziały tylko cztery osoby. Jeśli nie
wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze, ale czy na pewno? A może to potomek
„czarownic” mści się na rodzinie oskarżyciela?
Kto zabił Patrycję,
jeśli to naprawdę nie było samobójstwo? Kim jest czarnowłosa dziewczyna modląca
się do Diabła w nawiedzonej grocie? Co ma do tego basen? I dlaczego ślady Diabła
pojawiły się ponownie? Przed Joe Alexem czeka naprawdę trudne wyzwanie!
„Jesteś tylko Diabłem”
to genialna powieść klasyka polskich kryminałów, Maciej Słomczyńskiego wydana
pod pseudonimem Joe Alex. Autor do ostatniej strony prowadzi nas w stronę
rozwiązania niezwykle krętymi ścieżkami. A przecież wyjście z kryminalnego
labiryntu jest takie „proste”.
Zobacz także:
Śmierć mówi w moim imieniu
Cichym ścigałam go lotem
Zobacz także:
Śmierć mówi w moim imieniu
Cichym ścigałam go lotem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz